kejow kejow
1331
BLOG

TOP CANAL PIRACKA FREGATA - ATK 2011

kejow kejow Rozmaitości Obserwuj notkę 3

 

 

TOP CANAL PIRACKA FREGATA - Andrzej Tadeusz Kijowski

 

Po czerwcu ’89 roku wszystko chciało być niezależne. I było wolne  – w szczególności wolne od pieniędzy. A gdy się gotówka pojawiała tam i swoboda natychmiast była mniejsza. Niezależny chciał być NIW ( Niezależny Instytut Wydawniczy) wydający „Nowy Świat” – dziennik Piotra Wierzbickiego i NTP – czyli Niezależna Telewizja Polska – projekt przywieziony z Francji przez Mirosława Chojeckiego – twórcę pierwszego podziemnego wydawnictwa jakim była NOW-a czyli Niezależna Oficyna Wydawnicza.
Wydawało się wiec rzeczą oczywistą, że dopełnieniem Gazety Wyborczej stworzonej przez Adama Michnika na bazie podziemnego „Tygodnika Mazowsze” – będzie Chojeckiego NTP zakorzeniona w opozycyjnej tradycji i emigracyjnej praktyce paryskiego „Kontaktu” telewizja. A jednak – telewizja to inne medium. Tu bez dużych pieniędzy się nie da. Może nawet bez zależności.
 Niektórzy to rozumieli – jak na przykład także przybyły z Francji twórca polskiej sekcji  France International która nadawała dla Polaków w latach 1982-1989 z Paryża - Andrzej Woyciechowski czyli Pierre Vodnik. Wojciechowski nie związał się ani z Michnikiem ani z Chojeckim. Stworzy Radio Zet a jego jego Radiowe rozmowy zagościły w nieoczekiwanie, bez żadnej wstępnej reklamy we wrześniu 1992 roku wprowadzonym do eteru pirackim TOP CANALE.
Była to warszawska stacja lokalna. Dowodził tą instytucją niejaki Jacek Żelazik. Wiadomo jednak, że w tle tej antrepryzy kryła się dużo poważniejsza postać: funkcjonariusza SB i byłego rzecznika prasowego generała Kiszczaka, jednego z głównych konstruktorów Okrągłego Stołu -  Wojciecha Garstki.
Tacy ludzie mają słuch na swoje czasy i … nos mutamur in illis.  Dziś warto poważnie się zastanowić, dokąd to wszystko zmierzało i nadal zmierza. I przez co prowadzi. A droga wiedzie rzecz jasna przez pieniądze, o których Komar z Chojeckim, że o sobie nie wspomnę, nazbyt poważnie nie myśleli. Mniej może więc od innych zdumiała mnie informacja o tym, że ludzie Żelezika utworzyli stację, ale dopiero dziś rozumiem, że nie było w tym żadnego szatańskiego spisku. Ot, proste wykorzystanie finansowej okazję. Dla nas korsarstwo było cnotą. To była wolność wyboru, ale rzetelność finansowa. Ludzie służb wewnętrznych możliwość jego uprawiania wykorzystali z całą dosłownością. Do głowy nie przychodziło Komarowi czy Chojeckiemu, a tym bardziej Włochom, by naruszać czyjekolwiek prawa autorskie. Mieliśmy zresztą swoje niemałe zapasy. Mirek dysponował ogromnym archiwum filmów zrobionych przez Kontakt w Paryżu. Komar porozumiał się z Filmoteką i Zespołami Filmowymi, zdobywając prawo do emisji polskich filmów przez żadną stację wówczas nie wyświetlanych.
Dla Garstki i Żelezika piracić to znaczy dorobić się szybko i bez podatku. Zapewne to się im udało. Top Canal wszedł bowiem pierwszy w Warszawie na częstotliwość odbieraną przy pomocy szerokopasmowej anteny i równolegle z emisją pirackich kaset wideo uruchomił dystrybucję anten wraz ze specjalnym wzmacniaczem. Na samym handlu tym sprzętem można było dobrze zarobić.
Co jednak ciekawe, i chyba dowodzi, jak głębokie i różnorodne łączyły ludzi w owych czasach powiązania, pozyskał jak już wspomniałem na wstępie do swego programu Top Canal -  nie kogo innego, lecz profitenta pierwszej radiowej koncesji nadanej przez Drawicza dla Radia Zet, Andrzeja Woyciechowskiego. Tak, Pierre Vodnik, pod którym to pseudonimem Woyciechowski pisywał dla „Le Monde” i „Liberation”, współpracownik francuskiej agencji prasowej AFP i RFI francuskiego radia polskojęzycznego, Radia Wolna Europa i polskiej sekcji BBC nie zawahał się udzielić poparcia ludziom pierwszego adiutanta Człowieka Honoru, którym to tytułem Adam Michnik obdarzy generała Kiszczaka...
Gdy więc piracki statek Nowej Telewizji Warszawa ruszał, w porcie z młodziutką Justyną Pohanke ( wówaczas dziennikarką radia Zet a potem gwiazdeczką telewizji TVN) i grupą zdolnej młodzieży, na pokładzie - grasowała już inna fregata. Castingi tu i tam były podobne. I losy pierwszych piratów przeróżne, gdy przyszło rozproszyć się po oceanach. My – czyli Nowa Telewizja Warszawa pierwsze cumy oddaliśmy 11 listopada 1992 by… zamilknąć po kilku minutach. Nadajnik umieszczony na legalnie wynajętym przez włoską spółkę kawałku iglicy Pałacu Kultury w kilka minut po rozpoczęciu przez Magdę Donimirską dziennika został zablokowany. Potem ruszyliśmy. Nowa Telewizja Warszawa i TOP CANAŁ konkurowały w Warszawie półtora roku. W sierpniu 1994 roku obydwie stacje zakneblowano.
 
Andrzej Tadeusz Kijowski
 
 
 
Szkic oparty na fragmencie „Co nam Zdrady” - VI rozdziału książki A.T. Kijowskiego „A Teraz Konkretnie” będącej II tomem Opis Obyczajów w 15-leciu Międzysojuszniczym lat 1989 2004. Wydawnictwo AnTraKt. Warszawa 2010  Patronqat Medialny Salon24.pl
kejow
O mnie kejow

Działam głównie w samotności piszę pracuję - staram się robić to co lubię. Poszukuję nowości przy pewnym konserwatywnym podejściu i racjonalnym spojrzeniu - ale nie omijam słowa fantazja. lex brevem esse oportet quo facilius ab imperitis teneatur - przepis prawny powinien być zwięzły, aby ludzie z nim nie obeznani tym łatwiej go przestrzegali, łatwiej mogli go zapamiętać ------------------------

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości